- autor: Pavllo1989, 2014-04-19 14:17
-
Albatros Szufnarowa 8 - 1 Grunwald Rzeszów ( Budziwój )
( 7 - 0 )
1 - 0 D. Włodyka ( bezpośrednio z rzutu rożnego)
2 - 0 Paweł Petka ( asysta P. Tomkowicz )
3 - 0 D. Włodyka ( z rzutu wolnego )
4 - 0 G. Furtek ( akcja indywidualna )
5 - 0 Paweł Petka ( asysta P. Tomkowicz )
6 - 0 Paweł Petka ( asysta P. Tomkowicz)
7- 0 Mateusz Szymański ( asysta P. Tomkowicz)
8 - 1 A. Ziarnik ( dobitka strzału Ł. Włodyka )
W końcu przyszło pierwsze zwycięstwo w rundzie. Udało się dzięki niemu wyprzedzić Grunwald i opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Teraz już może być tylko lepiej, zwłaszcza,że za tydzień derby z Huraganem.
Więcej w rozwinięciu
Mecz zaczęliśmy z dobrym nastawieniem bo jak to stwierdził trener przed meczem "Jak z nimi nie wygramy to z kim?". Może dlatego,że tak bardzo chcieliśmy gra nam za bardzo nie wychodziła i było dużo niedokładności. Na szczęście Dawid Włodyka zdobył dziwnego i jednocześnie ładnego gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Prowadzenie rozluźniło nas trochę i szybko udało się podwyższyć prowadzenie. Około 20 minuty Paweł Petka wykorzystał dokładnie podanie Tomkowicza i 2:0 dla nas. Na 3:0 Włodyka znów trafia ze stałego fragmentu gry-tym razem z wolnego. Niedużo później na 4:0 podwyższa Grzegorz Furtek, który w końcu skutecznie zakończył jedną ze swych indywidualnych akcji. Około 35 minuty Paweł Petka zdobywa drugiego gola w podobny sposób jak pierwszego i już 5:0. 5 minut później Petka ma już hat-tricka na koncie, a zdobywa go mimo tego,że był faulowany. Ostatniego gola w pierwszej połowie uzyskuje Mateusz Szymański, który wykorzystuje kolejne doskonałe podanie Tomkowicza i z bliskiej odległości trafia do siatki. W pierwszej części meczu Grunwald miał tylko jeden strzał na naszą bramkę.
W drugiej połowie dzięki takiemu prowadzeniu spoczęliśmy na laurach co wykorzystali goście strzelając honorowego gola. Nam jednak udało się na niego odpowiedzieć, a konkretnie udało się to Ziarnikowi, który dobił strzał Łukasza Włodyki. Jak się później okazało było to ostatnie trafienie tego dnia choć jeszcze jedną,znakomitą okazję miał D. Włodyka jednak nie trafił z metra na pustą bramkę. Taki wynik dobrze nastawia przed przyszłotygodniowymi derbami, w których trzeba się postawić Huraganowi i wywalczyć wygraną.