Jutrzejsza kolejka zapowiada się wręcz arcyciekawie ponieważ w dwóch spotkaniach zmierzą się ze sobą zespoły z czołowej 5. Szczególną uwagę należy zwrócić na stadion w Chmielniku gdzie lider podejmie 4 w tabeli Korone. Nie mniej ciekawie powinno być w Zgłobniu, dokąd wybiera się podbudowany wygraną z Dobrzechowem Grom.
O tych i pozostałych spotkaniach w rozwinięciu
Galicja Chmielnik - Korona Dobrzechów (w poprzedniej rundzie 2:3)
Oba zespoły przystąpią do tego meczu w zgoła odmiennych nastrojach. Gospodarze po ostatniej wygranej ze Startem mają już dość spokojną przewagę nad resztą stawki, natomiast Korona po wpadce z Gromem musi gonić aby nie stracić szans na historyczny awans. W zasadzie można być pewnym, że przyjezdni ruszą od samego początku do ataku aby szybko zdobyć gola. To może być na rękę Chmielniczanom, którzy dzięki temu będą mogli wyprowadzać szybkie i być może skuteczne kontrataki.
Iskra Zgłobień - Grom Mogielnica (w poprzedniej rundzie 3:0)
Goście-mimo wszystko- dość niespodziewanie wysoko pokonali w poprzedniej kolejce Koronę i pewnie będą chcieli powtórzyć ten rezultat z Iskrą. Niestety mam dla nich złe informacje. Gospodarze sobotniego meczu posiadają najlepszą defensywę w całej lidze i do tej pory stracili jedynie 5 goli. W dodatku znając wynik z poprzedniej kolejki, zagrają uważniej w obronie i nie dopuszczą rywali do zbyt wielu sytuacji strzeleckich. Dokładając do tego całkiem dobrą ofensywę można się spodziewać, że powinni wygrać ten mecz minimalną różnicą goli.
Płomyk Lutoryż - Huragan Kozłówek (w poprzedniej rundzie 4:2)
Jeśli Płomyk znów zacznie grać takimi seriami jak w poprzedniej rundzie to po tym spotkaniu 3 punkty muszą zostać w Lutoryżu. Z drugiej, nieco bardziej logicznej strony, najbardziej prawdopodobny wydaje się tutaj remis. Wprawdzie miejscowi wysoko pokonali Grunwald, ale w tym sezonie Huragan spisuje się na wyjazdach znacznie lepiej niż u siebie. W dodatku gospodarze do tej pory u siebie przegrali tylko raz i to nie z byle kim bo z Galicją. Dlatego raz jeszcze napiszę- w tym spotkaniu powinien paść remis (choć z minimalnym wskazaniem na gości).
Sokół Grodzisko - Start Lubenia (w poprzedniej rundzie 3:2)
Zarówno goście jak i gospodarze po pierwszej wiosennej kolejce nie są w najlepszych humorach. Sokół przegrał 1:2 z Huraganem, a Start po emocjonującym widowisku uległ Galicji jedynie 3:4. Zatem jest niemal pewne, że obie drużyny będą chciały sobie poprawić humory nie tracąc przy tym kontaktu z czołówką. Wychodzi więc na to,że podobnie jak we wcześniej opisywanym przeze mnie spotkaniu tak i tutaj padnie remis (być może nawet dość wysoki).
Albatros Szufnarowa - Grunwald Budziwój (Rzeszów) (w poprzedniej rundzie 1:2)
Mecz czerwonych latarni- tak spokojnie można napisać o rywalizacji tych drużyn. Dla gości będzie to wyjątkowe spotkanie ponieważ Albatros był jedyną drużyną jesienią, z którą udało się im wygrać. Jeśli powtórzą ten rezultat, gospodarze pozostaną jedyną ekipą bez wygranej w lidze,a Grunwald odjedzie im aż na 4 punkty. Żeby do tego nie dopuścić, miejscowi muszą się wspiąć na wyżyny swoich tegosezonowych możliwości i pokonać sąsiadów w tabeli. Dodatkową motywacją powinno być to,że w razie wygranej Albatros opuści w końcu ostatnią pozycję i zepchnie na nią Rzeszowian.