Zespół z Lubeni ostatnich dwóch kolejek nie zaliczy do udanych. Przegrane 1:0 z Novi i 2:0 z Diamentem sprawiły, że w tym momencie znajduje się na zaledwie 5 pozycji. W zupełnie innej sytuacji znajduje się jego ostatni rywal czyli drużyna z Pstrągowej. Diament po 8 kolejce może zostać samodzielnym liderem, o ile pokona na wyjeździe Płomyk.
Zapowiedzi tych i pozostałych spotkań w rozwinięciu
Start Lubenia - Huragan Kozłówek
Jak już pisałem we wstępie gospodarze najchętniej zapomnieliby o ostatnich kilku tygodniach. Po rewelacyjnym w ich wykonaniu początku rozgrywek wydawało się, że są na jak najlepszej drodze do tego aby odskoczyć reszcie stawki, ale tak się nie stało. W tej kolejce czeka ich bardzo trudne zadanie bowiem do Lubeni przyjeżdża niesamowicie bramkostrzelny Huragan. 38 goli w 7 kolejkach robi wrażenie na każdym, dokładając do tego dyspozycję w ostatnich 3 meczach stawia drużynę z Kozłówka w roli małego faworyta tego spotkania. Niemniej spokojnie można stwierdzić, że będzie ciekawie i nie zabraknie emocji w najbliższą niedzielę.
Płomyk Lutoryż - Diament Pstrągowa
Diament ma w tej kolejce jeden cel, objęcie fotela lidera. Droga do niego wiedzie przez boisko Płomyka gdzie drużyna z Pstrągowej musi zdobyć 3 punkty. W przeciwnym razie pozostaną wiceliderem. Gospodarze, którzy zagrają już 3 z rzędu spotkanie przed swoją publicznością nie ułatwią im tego zadania. Zwłaszcza, że 2 tygodnie temu dostali lanie od Novi, a do tej pory po przegranej notowali zwycięstwo. Czy i tym razem tak będzie,a może Diament wywalczy sobie pozycję lidera? Po odpowiedź na te pytania zapraszam wszystkich do Lutoryża.
Korona Dobrzechów - Grom Mogielnica
W zapowiedzi 7 kolejki pisałem, że Korona powinna spokojnie wygrać z Grunwaldem. Troszkę chyba przeceniłem możliwości Dobrzechowian. W ogóle ta drużyna gra w tym sezonie co najmniej dziwnie. Potrafi urwać punkty mocniejszym rywalom, a traci je z uznawaną za jedną z najsłabszych ekip w lidze. Takie wyniki gospodarzy stawiają w roli faworyta Grom. Mogielniczanie miewają słabsze momenty, ale grają bardziej wyrównany futbol. W dodatku wygrali z drużynami, z którymi Korona zdobyła zaledwie 1 punkt. Dlatego też obstawiam minimalną wygraną przyjezdnych.
Tytan Rzeszów - Grunwald Budziwój (Rzeszów)
Gospodarze w ostatniej kolejce stracili aż 11 goli, ale strzelili ku zaskoczeniu wszystkich aż 4. Aż bo jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że we wcześniejszych 6 kolejkach strzelili zaledwie 2 to ten wyczyn zasługuje na brawa. Być może, jest to oznaka wzrastającej dyspozycji graczy Tytana, a może po prostu mniej uważna gra ich rywali w defensywie. O tym przekonamy się najlepiej w najbliższą niedzielę ponieważ Tytan podejmie słaby w tym sezonie Grunwald. Jeżeli faktycznie forma sportowa zawodników nowicjusza ligowego idzie w górę, może być naprawdę ciekawie, a jeżeli był to tylko wypadek przy pracy obrońców Huraganu to może być nudno i usypiająco. Niemniej osobiście nie podejmę się wytypowania faworyta tego spotkania.
Albatros Szufnarowa - FC Rzeszów
Jedyne co łączy te dwa zespoły to to, że oba minimalnie przegrały z Novi Nosówka. Poza tym są to drużyny z dwóch biegunów. Albatros zajmuje 4 pozycję w tabeli i przegrał do tej pory jedynie 2 razy. FC jeszcze nie zaznało smaku ligowych punktów i w tym meczu raczej nie ma na to szans. Jeżeli gospodarze zagrają na swoim normalnym poziomie i nie popełnią kardynalnych błędów to można się spodziewać jednostronnego widowiska. Zwłaszcza, że FC ma tragiczny wręcz atak. Zawodnicy tej drużyny strzelili zaledwie 2 gole (pozostałe 2 to gole samobójcze przeciwników) i mogą nie odnaleźć się na specyficznym szufnarowskim boisku. Mimo tych faktów nikt z zawodników Albatrosa nie może podejść do tego spotkania jakby ono było już wygrane ponieważ może się to źle skończyć.